wtorek, 25 września 2012

Zbieranie fig

Cristina zaprosila nas na zbieranie fig. Ma kilka drzew tego owocu. Sa przeogromne i pelne fig.
Z checia przyjelismy zaproszenie. W zeszlym roku robilismy dzemy figowe. Byly wspaniale!

Zbierania nie bylo konca. Co chwile trzeba bylo przynosic nowe pojemniki, bo wciaz ich brakowalo.


Cristina miala drabine tak dlugo, ze mozna bylo wejsc na sam wierzcholek drzewa.






Julcia zajadala sie, a psy patrzyly czy jakis kasek trafi sie rowniez dla nich.


W niedziele zrobilam schiacciate z figami, ktora cieszyla sie popularnoscia u sasiadow i w okolicach (wyszla duuuza, wiec zostala podzielona na kilka czesci). Przepis jutro, a teraz kilka zdjec fig, ktore zbieralismy:




















Wiecej zdjec na stronie Eko Toskanii oraz na profilu Eko Toskanii na facebooku.