wtorek, 7 sierpnia 2012

Sredniowieczna Calamecca

Pewnie pamietacie relacje z zeszlego roku z Calamecca:


Tym razem odbylo sie tam swieto sredniowieczne. W paradzie historycznej uczestniczyli rowniez Francuzi, ktorzy maja tutaj drugie domy. Oto relacja fotograficzna:

Te dwa zdjecia powyzej podobaja mi sie najbardziej






Ten pan po lewej byl najlepiej ubrany: do stroju sredniowiecznego zalozyl przez ramie torebke Gucciego










Francuzi

Goraco dawalo sie we znaki


Fotografujacych i filmujacych bylo sporo, ale kazdy znalazl swoje miejsce i nie przeszkadzal innemu robiacemu to samo























Po skonczonej paradzie przyszedl czas na necci czyli toskanskie nalesniki z maki kasztanowej z serem ricotta. Oj, trzeba bylo odstac swoje. Kazdy bral po 3-4 nalesniki, a robione je w testi: specjalnych patelniach zeliwnych. Czyli tak jak za dawnych czasow.

Na dwoch zdjeciach powyzej pan, ktory idzie z karafkami by nabrac wody, potrzebnej do zrobienia necci

Pani przesiewala make oraz mieszala ciasto recznie - tak jak za dawnych czasow





















A pod glownym placem miasteczka, schodzac po wielu schodkach dochodzilo sie do boiska, na ktorym ustawiono stoly i kuchnie "polowa".



Wieczorowa pora tanczono przy muzyce na zywo. Byly tez slodkosci, ktorym nie mozna bylo sie oprzec:


Tak oto bawilo sie miasteczko Calamecca, a my razem z nim. Do nastepnego roku!

Calamecca by night


Wiecej zjdec znajdziecie na Facebooku, na profilu Moja Toskania.