piątek, 13 kwietnia 2012

Telewizyjnie

Nie uwierzycie, ale jakos umknelo mi i nie zdazylam zawiadomic Was na blogach o wystepie w telewizji. Skoncentrowalam sie na facebooku, sama nie wiem dlaczego ominelam blogi. Ostanie dni sa pelne wrazen i emocji.
Do relacji telewizyjnej zapraszam na bloga:


Wystep w telewizji byl duzym przezyciem. Jak by nie ukrywac: pierwszy wywiad na wizji, w dodatku na zywo. Wchodzilam tam ze swiadomoscia, ze oglada mnie wiele osob, ktore mnie zna. I tak naprawde to pol Polski je sniadanie i oglada Kawe czy Herbate.
W dodatku ostanie dni dedykowane byly po czesci wyborowi ubrania. W rodzinie toczyly sie polemiki, co nalezy wlozyc a co nie (kropki,paski nie, jednolite kolory tak...), odpowiednie buty itd... W sumie, w ciagu dwoch dni spedzilam okolo 6 godzin w przymierzalniach sklepowych, co uwazam za stracony czas i energie. W rozowym nie jest mi dobrze. Czerwone spodnie nie dla mnie. Natomiast pozazdroscilam butow jednej pani z przymierzalni obok, ale nie pojechalam by sobie ich kupic. Czego obecnie zaluje.
Pozostala czesc dnia spedzilam na odbieraniu telefonow. Serdecznie dziekuje, ze ogladaliscie i trzymaliscie za mnie kciuki!
Dziekuje rowniez tym, ktorzy po raz pierwszy weszli na moje blogi. Moja Toskania i Smaki Toskanii zostaly w sumie klikniete 2600 razy!