wtorek, 6 grudnia 2011

Paczka spakowana

W niedziele mialam zadanie specjalne: spakowanie paczki do Polski. W tym roku myslalam,ze spokojnie sie zapakuje i ze zostanie mi jeszcze duzo miejsca. Tymczasem doszlam do samej gory kartonu i stwierdzilam, ze moglby miec jeszcze troche miejsca.



Przed spakowaniem...














... i po.

Malgosia Matyjaszczyk powierzyla mi bardzo delikatna przesylke: dwie dachowki dla jednej pani w Polsce. Strasznie boje sie, czy dojda cale i zdrowe. Staralam sie jak moglam, by zapakowac je nalezycie. Oblozylam "babelkami", potem kartonem, ubraniami... Zuzylam dwie tasmy brazowe, te do pakowania paczek. Ale dopoki nie otworze paczki w Polsce, to nie bede spokojna.