piątek, 29 kwietnia 2011

Kate i William

Skoro caly swiat mowi tylko dzis o jednym, to mi tez wypada o tym wspomniec. Dalam sie wciagnac w ta cala "soap opere" (jak to mowia Wlosi) i juz o 12 siedzialam przed telewizorem ogladajac slub stulecia.

Biedna Julcia nic nie rozumiala i co chwile przychodzila do mnie, a to z dvd Pik-Poka, a to z "Sasiadami" i prosila o przelaczenie kanalu. Jak tu przelaczyc na Pata i Mata, jak wlasnie William i Kate wypowiadaja sakramentalne slowa!!


Dodatkowo na Skype byla moja mama, tak wiec ogladalysmy we dwojke. Biedna Julcia, jakos dotrwala do przejazdu ulicami mlodej pary. Zaciekawily ja konie i zaczela na nie "cmokac". Potem nagle Rai 1 przerwalo transmisje i nadalo dziennik telewizyjny. To byl znak, zeby wreszcie wylaczyc te bajke.

Maly blogowy rekord II

Wczoraj blog odnotowal nowy rekord. W ciagu calego dnia zostal klikniety 298 razy!! Dziekuje wszystkim czytelnikom oraz czytelniczkom!!

Zagwostki rodzicielskie cz.IV

Gdyby ktos sie mnie spytal o porazki zyciowe bez mrugniecia okiem odpowiedzialabym: nauka mojej corki siusiania na nocniku. Jeszcze nigdy nie mialam takiej trudnej sytuacji do opanowania. Ku wyjasnieniu przedstawie wam sytuacje: po stronie polskiej dziwia sie i "lapia za glowe", ze dziecko nosi jeszcze pieluchy. Niektore dzieci znajomych robily siusiu na nocniku juz w wieku 9 miesiecy!!
Natomiast strona wloska uwaza to za calkiem normalne i twierdzi, ze samo sie zrobi, tj. przyjdzie taki dzien, ze dziecko samo zdejmie majtki (lub uwolni sie od pieluchy) i pojdzie do lazienki. We Wloszech jest tak, ze rodzice chca zeby dziecko dlugo pozostawalo jeszcze male. Przez co na przyklad na ulicach mozecie spotkac wyrosniete latorosle w spacerowkach ciuciajace smoczka z "dziecinstwa". Przez lata nosi sie tez dzieci na rekach. Czasem spotykam male postura Wloszki dzwigajace na ramionach duze dzieci. Tak wiec pielucha jest na porzadku dziennym.
Mysle, ze moim bledem bylo zakupienie spiewajacego nocnika. Julcia w mig zrozumiala  o co chodzi i zamiast uzywac nocnika do wiadomych celow, to maczala palce w buzi, rozmonotowywala nocnik, dostawala sie do przycisku, ktory po namoczeniu zaczynal grac. Jednym slowem odkryla mechanizm.
Ostatnio wymienilam nocnik na bardziej normalny. Kupilam tez specjalny reduktor do W.C. I juz widac postepy.

Uparlam sie, ze pieluchy musza pojsc wreszcie w zapomnienie. Nauka jest dluga, gdyz nie za bardzo mam kogo spytac sie o rade, ewentualnie wymiane doswiadczen w tej trudnej do opanowania sytuacji. Jesli ktoras z czytelniczek mialaby dla mnie jakies podpowiedzi, bardzo prosze o emaila...