wtorek, 15 marca 2011

Wloski dowcip

Na dzisiaj proponuje humor i wloski zart:
Pierino miał nieszczęście, bo popsuł mu się na autostradzie jego stary Fiat 500. Po godzinie jadący Ferrari przyjaciel Gennaro zauważył go i zaoferował pomoc.
“Dobrze - powiedzial Pierino - tylko jedź powoli!
“Nie martw się, jeśli zobaczysz, że jadę zbyt szybko, wystarczy że naciśniesz klakson dwa razy i zwolnię”. I tak Gennaro ciągnął powoli samochód Pierina. Aż tu nagle zauważył nadjeżdżające z wielką predkością Lamborghini. Obruszony Gennaro zmienił bieg i dogonił sportowe auto: 160...180... 200 km na godzinę. Pierino naciskał klakson ile tylko mógł, ale Gennaro go nie słyszał. Bez zatrzymania się i z predkoscią 230 km na godzinę przejechali więc barierki autostrady. Kasjer zadzwonił na policję i krzyczał do słuchawki: “Pośpieszcie się, właśnie przejechały trzy samochody, które nie zapłaciły za autostradę. Pędziły z szaloną prędkością. Jeden samochód to Lamborghini, drugi Ferrari a trzeci pięćsetka trąbiaca na nich, żeby ustąpili mu miejsca!!”